Aguś, tak jakoś wyszło z tymi włosami. Właśnie miałam przeprowadzić comiesięczne obcinanie jak poznałam pewnego pana, który poprosił żebym tego nie robiła :) I w ten sposób cudownie krótkie włosy poszły w zapomnienie. Pozdrówka
Widział ktoś Mietka? Zgubił się wczoraj pode monopolowym. Był młodym czterdziestoparoletnim chłopcem, w dzinsowym wdzianku "Odry" z celafonową reklamówką sygnowaną potężnym żółtym napisem AJEM STAR! Czekają na niego, bądź na informację gdzie jest ta flaszka co po nią poszedł współbiesiadnicy z kantorku na miotły pode schodami przy Gołębiej. Nagrody nie wyznaczamy, ale gulnąć gżdyla z gwinta cudownie ocalałej flachajzy i owszem - pozwolimy. Mietku! Wróć!
niedawno??? KOSA to wczoraj zaledwie było..... :))) łoj rety zleciało jak z bicza trzasnąć ... a my dalej piękne i młode ... i bogate;)) (koło 30-tki) i czas jak sądzę nas nie posunął..;)))...
Spływ Dunajcem.
Flisak opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna, gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kosia a TY się wyzbyłaś króciutkich włosów? Zdaje mi się że mignęło mi Twoje foto na klasowym portalu;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
aż miło........
muszę zatopić się we wspomnienia.. za cudownymi szalonymi dawnymi czasami .......
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Flisak opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna, gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
byłam w parku
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
kurcze, byłam w B a nie wiem, gdzie ZK
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
moze sie spotkamy wszyscy za tydzien w srode w chorzowie na stadionie slaskim....:(
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »