Korzystam z usług Pana Dominika od ponad 2lat.Bardzo chwale sobie jego usługi. Jest on profesjonalnym masażystą, a nie jak pseudo masażystki które uśmiechem nadrabiają braki w doświadczeniu i wiedzy.Pozdrawiam serdecznie przyszłe klientki .
Znalazłam ogłoszenie Pana Dominika na portalu społecznościowym.Skorzystałam z usługi, drenaż limfatyczny oraz masaż gorącymi kamieniami.Wcześniej korzystałam z zabiegów wykonywanych wyłącznie przez kobietę.Moje obawy rozwiał profesjonalizm wykonywanej usługi. Naprawdę mogę polecić masażystę w 100%.Pozdrawiam ,zadowolona klientka.
Chopie skandal to som typy na ten tydzień.....wielbłąd wielbłąda poganio hehehe :P...nikere mecze z niedzieli grane dzisioj i na odwrót ....a już wisienka na torcie to mecz Liverpool-Fulham :D:D:D skąd żeś go wytrzas?
...rewelacyjna stona;)
Moje początki zaczynałem w oparciu o ta własnie strone i juz jestem po 3 winie:)))) winogronowe i z ryzu wyszły rewelacyjne, bananowo-pomaranczowe wyszło skarpektowe ale to pewnie ,przez to ,że biała skórka z pomaranczy rowniez była w banioku:(
generalnie dzis zaczynamy kolejne ryzowe z lekkim dodatkiem żurawiny:)
skandal.skandal,skandal !!!! Sebek to nie Sebek a tikszis takiej afery to jeszcze nie bylo. Czlowiek mysli ze zawodnicy graja tu uczciwie, a tu jakis sztab doradcow za Sebka typuje jak nie na lawce..., to tikszis... a gdzie fair play? Rada nadzorcza typow zwolala walne zgromadzenie i w najblizszym czasie powiadomi jakie konsekwencje zostana wyciagniete wobec Sebka. Osoba Pana Tadeusza rowniez bedzie poruszona na zebraniu - a chodzi tu o brak jego wpisow w tym sezonie na forum !
Ogulnie to wielkie nieporozumienie że to można nazwać hotelem.
Nie dziwi że tam pusto a atmosfera bardzo zimna.
Rezerwując hotel telefonicznie powiedziano że jest do 300 metrów do budynku gdzie odbywają się targi co było nieprawdą bo jest ponad 500m.
Po zameldowaniu pokazano nam pokój zmęczeni po podruży 400km marzyliśmy by się wykąpać a jak się okazało to było niemożliwe,wejścia do pokoju sa bezpośrednio z pola a kaloryfer na max był zimniutki i w pokoju było zimniej niż na polu.
Po zapytaniu czy tam bedą grzać pani " poszła włączyć ogrzewanie"poszliśmy na targi zostawiłem klucze w recepcji wracając o godzinie 18tej zmarznięci bo niestety deszcz ze śniegiem, okazało się że ogrzewanie nadal nie działa i po interwencji gorączkowo pani recepcjonistka,konserwatorka, sprzataczka,barmanka,kucharka w jednej osobie gorączkowo uderzajac po kaloryferze prubowała go naprawić co niestety się jej nie udalo po jeszcze godzinnym przebywaniu w pokoju w kurtce kierowniczka twierdzi że ma grzać i musimy jeszcze potrzekać lecz granice mojej cierpliwości puszczały,zaproponowałem zwrot połowy kosztów tj.100zł i wychodzę bez zadnych konsekwencji lecz upierała się że to niemoże bo awarje się zdarzają a ona na to miejsce mogła by komuś innemu wynająć.
W sumie spędziłem w tym koszmarnym chotelu 2 godz. i nie widziałem tam ani jednej osoby korzystającej z tego "hotelu"
Po bardzo nieprzyjemnych negocjacjach z kierowniczką o częściowy zwrot kosztów chciała nam nagle dać inny pokój a że byłem z curką co się nasłuchała z ust kierowniczki postanowiliśmy opuścić ten koszmar a żeby coś tam zjeść to nawet niepomyślałem jak zobaczyłem gdzie oni przetrzymują żywność,bo jest to kotłownia,pralnia,magazyn w jednym obskurnym pomieszczeniu.
Rozpisałem się ale po to by ostrzec potencjalnych klientów tego "hotelu" jak tam traktuje się gości nawet tych co tylko się chcą przespać a o umeblowaniu pokoju i ochydnej łazience wogule nie ogrzewanej to wybaczcie.
Nie jestem wymagającym ale podstawowe standardy powinny być zachowane,po 15min telefonie kierowniczki chyba do meża wruciła 80zł. a po wezwaniu TAXI by opuścić to miejsce pan też niemiał dobrej opini.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Opowiadanie napisane bardzo dobrze. Z dobranym słownictwem... Fantastico. ;)
Tak trzymać! ^^
oryginalna lokalizacja wpisu »
Opowiadanie napisane bardzo dobrze. Z dobranym słownictwem... Fantastico. ;)
Tak trzymać! ^^
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Moje początki zaczynałem w oparciu o ta własnie strone i juz jestem po 3 winie:)))) winogronowe i z ryzu wyszły rewelacyjne, bananowo-pomaranczowe wyszło skarpektowe ale to pewnie ,przez to ,że biała skórka z pomaranczy rowniez była w banioku:(
generalnie dzis zaczynamy kolejne ryzowe z lekkim dodatkiem żurawiny:)
AVE WINORÓBCY;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nie dziwi że tam pusto a atmosfera bardzo zimna.
Rezerwując hotel telefonicznie powiedziano że jest do 300 metrów do budynku gdzie odbywają się targi co było nieprawdą bo jest ponad 500m.
Po zameldowaniu pokazano nam pokój zmęczeni po podruży 400km marzyliśmy by się wykąpać a jak się okazało to było niemożliwe,wejścia do pokoju sa bezpośrednio z pola a kaloryfer na max był zimniutki i w pokoju było zimniej niż na polu.
Po zapytaniu czy tam bedą grzać pani " poszła włączyć ogrzewanie"poszliśmy na targi zostawiłem klucze w recepcji wracając o godzinie 18tej zmarznięci bo niestety deszcz ze śniegiem, okazało się że ogrzewanie nadal nie działa i po interwencji gorączkowo pani recepcjonistka,konserwatorka, sprzataczka,barmanka,kucharka w jednej osobie gorączkowo uderzajac po kaloryferze prubowała go naprawić co niestety się jej nie udalo po jeszcze godzinnym przebywaniu w pokoju w kurtce kierowniczka twierdzi że ma grzać i musimy jeszcze potrzekać lecz granice mojej cierpliwości puszczały,zaproponowałem zwrot połowy kosztów tj.100zł i wychodzę bez zadnych konsekwencji lecz upierała się że to niemoże bo awarje się zdarzają a ona na to miejsce mogła by komuś innemu wynająć.
W sumie spędziłem w tym koszmarnym chotelu 2 godz. i nie widziałem tam ani jednej osoby korzystającej z tego "hotelu"
Po bardzo nieprzyjemnych negocjacjach z kierowniczką o częściowy zwrot kosztów chciała nam nagle dać inny pokój a że byłem z curką co się nasłuchała z ust kierowniczki postanowiliśmy opuścić ten koszmar a żeby coś tam zjeść to nawet niepomyślałem jak zobaczyłem gdzie oni przetrzymują żywność,bo jest to kotłownia,pralnia,magazyn w jednym obskurnym pomieszczeniu.
Rozpisałem się ale po to by ostrzec potencjalnych klientów tego "hotelu" jak tam traktuje się gości nawet tych co tylko się chcą przespać a o umeblowaniu pokoju i ochydnej łazience wogule nie ogrzewanej to wybaczcie.
Nie jestem wymagającym ale podstawowe standardy powinny być zachowane,po 15min telefonie kierowniczki chyba do meża wruciła 80zł. a po wezwaniu TAXI by opuścić to miejsce pan też niemiał dobrej opini.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »