Paloma :-) 2005-07-21 17:04:00
Więc tak...nic dodać nic ująć =]
bede tu zaglądała często :D
:*:*:*:*:*:*:*:*:*
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:58:00
bo na poczaktku jest stan przekonywania do siebie..potem zakochania..dopiero po tym wszytskim mozna mowic o milosci..nigdy nie w innej kolejnosci..wtedy sie rozsypuje..skad wiem..?? z wlasnego doswiadczenia..zapowiada sie ze bedzie calkiem milo w Twoim zyciu..niczego nie przyspieszaj nie opozniaj..wszytsko ma swoj tor..3mam kciuki:)
klemens 2005-07-21 16:57:00
Jeśli do tego Bielska, o którym myślę, to zapraszam na kawę.
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:51:00
widze, ze bardzo po3bujesz bliskosci Kogos, kto by byl przy Tobie, z Toba, kto by Cie rozumial, wysluchal, pocieszyl, smucil, i radowal...dlatego szukasz..wyobrazasz sobie jakiegos Ksiecia z bajki..nie warto plakac przez chlopakow!nie zasluguja czesto na Nas..otrzasnij lzy, i glowa do gory..a moze tuz za rogiem czeka na Ciebie nowa milosc? duzo slonka zycze i wiary w sibie, bo naprawde fajna dziewczyna jestes!
paczek 2005-07-21 16:51:00
noo boski booski;]podzielam zdaniee;]i jeszcze pyzuch mi tu bedzie mowila ze jej nie wyszedl;P a pff;]kocham cie;*
kaja 2005-07-21 16:47:00
Rewelacja ... Chciałabym, zebys kiedys wymyła mi gary ... choc raz nie nudziłabym się przy tym :)
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:46:00
kurcze czy wszyscy udaja sie do Pobierowa?!jestes kolejna osoba ktora tam jedzie!ciesze sie ze zamierzasz sie dobrze bawic czego Ci zycze!
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:44:00
ja co robku zrywam porzeczki, ale bez slimakow, i zrywam i klne, bo pozniej tez siedze w dzemach i sokach!co do Niego..szrzerze mowiac!to On jest mezvczyzna w tym zwiazku!i to On tez powinnien pamietac o takich rzeczach!pamietaj ze zwiazku nie budujesz sama, budujecie Go razem, wiec albo woz albo przewoz!jestem ciekawa jak sparwa sie potoczy..mam nadzieje,ze z powodzeniem dla Ciebie..czego Ci zyczy ta pełna złudzen;)
Kumcia 2005-07-21 16:44:00
dasz rade Jarcia dasz:*
ViKi 2005-07-21 16:39:00
jak wspaniale brzmi to, co napisałes.... ciesze sie, ze odnalazłes \"swoje szczęscie\"... kiedys nie wierzylam, ze znajomosc na odległosc jest mozliwa - zmienilam zdanie, gdy jakis czas temu poznalam kogos, kto sprawil ze usmiechalam sie o wiele czesciej... to niesamowite uczucie.. mam nadzieje, ze z Twojej twarzy usmiech tez nie znika.....nie pozwol aby cokolwiek zmienilo ten stan rzeczy....
Aklo 2005-07-21 16:37:00
Zamuł w te wakacje jest straszny bynjamniej u mnie... Szablon masz fajny zmieniać nie musisz... Fajnie teraz wyglądasz, jak się zetniesz to nie będzie źle... Nie uciekaj. Bo po co?... Pozdro...
zlamane_skrzydla 2005-07-21 16:30:00
Morfeusz ostatnimi czasy stał się jakiś zawodny :/ Czekam i czekam, chcę poromansować z nim, poprzytulać się a on nic. :/ Facet... ;)
Jutro nowy dzień, miejmy nadzieję słoneczny... I wszystko zobaczysz w innych kolorach :)
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:25:00
a ja wierze w kazda..bo wiem, ze jest mozliwa..wiesz, ze przenosi nawet gory? buziaki
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:24:00
sielankowo:) ahhh..jak wspaniale:) oby tak dalej:) P/s. a gdszie sprzedaja takie spodnice?
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:21:00
na bzyku, heheh:D, wypoczywaj nabieraj sily i usmiechaj sie:)
zlamane_skrzydla 2005-07-21 16:20:00
Przytulam mocno, zasługujesz...i wiesz o tym...
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:19:00
jak to nikogo nie zna?zna Ciebie, a to juz powinno wystarczyc,zeby pojechal!nie placz przez faceta!nie warto!i nie rob nic przeciwko sobie i wbrew sobie, jak nie chcesz, nie zmuszaj sie..choc czuje ze to \'nie chce;\' jest na przekor wlasnemu sercu i swoim uczuciom?!prawda?faktycznie, najlepszym roziwazaniem byloby gdzies wyjechacc, by sobie wsyztsko poukladac i sie zdystanowac do niektorych spraw i osob..scoiskam cieplo:*
kiciek 2005-07-21 16:18:00
mam nadzieje ze dobrze spedzisz czas... i dlugo go bedziesz mial w pamieci :))
Dziadek 2005-07-21 16:14:00
Pewnie w weekend rano...
ZludzeniaZaby 2005-07-21 16:10:00
oby dwoje prowoujecie sytuacje..tez tak robilam jak Tomek..niby to do Niego..ale jednak do Niego..zeby wywolac zazdrosc, albo jakies inne uczucie..nie wiem co Coi poradzic, nikt z Nas Ci nie pomoze, tzn,. moze wypowiedziec pewne mysli, podpowiedziec cos, doradzic, ale decyzja bedzie ciagle nalezala do Ciebie..to od Ciebie zalezy co zrobisz z tym fantem..czy bedziesz sie starala od tego wsyztskiego odciac, zerwac te pepowine, ktora jest przyczyna wszelkich Twoich ceierpien, czy pomowisz z Nim powaznie, i powiesz Mu co czujesz..bo wydaej mi sie ze to 2gie rozwiazanie jest dla Ciebie najlepsze..jezli macie byc razem to bedziecie, a losowi trzeba czasem pomoc..moze On jak i zarowno Ty pogubiliscie sie troszke, a zadne z Was nie chce pokazac ze jest slabe, i ujawnic swoich emocji uczuc..wydaje mi sie ze warto sprobowac!ale musisz jeszcze zmienic podejscie, usmiechnac sie itd!przeciez tajkie zamartwianie sie i smutek w niczym Ci nie pomoga!a nawet moga zaszkodzic urodzie:) z serdecznymi pozdrowieniami:)